poniedziałek, 25 lutego 2013

ROZDZIAŁ 16. BAL MASKOWY


       - Wow - wyszeptałam bezgłośnie, gdy usłyszałam przeróbkę dubstepopodobną ostatnio słynnego utworu Adele z filmu Skyfall, do którego obejrzenia się zabierałam i zabierałam. Myślałam, że zespół będzie odgrywał kawałki muzyki klasycznej, ewentualnie muśnie delikatniejszego popu, a tu bardziej... młodzieżowo?! Uwielbiałam ten utwór, a gdy rozbrzmiały jego pierwsze nuty, w  moim sercu powstawała niezwykła kula emocji. Cudo... O mało, co nie spłynęła mi po policzku łza. Szybko się ogarnęłam i przymknęłam powieki, wsłuchując się w ciekawe wykonanie utworu.

sobota, 2 lutego 2013

ROZDZIAŁ 15. JESTEM BOGINIĄ

       Następnego ranka wstałam o wiele żywsza i dużym osiągnięciem była pora wstania. Tak, po tych kilku dniach "nieobecności", Aniela Godlewska, jedna z... najznakomitszych bogiń tego świata, zaszczyciła poranek swą obecnością i ujrzała za oknem... deszcz. Lało okropnie, mimo to ani na chwilę nie odeszły mi chęci na bal, choć nie lubiłam przebywania w takich miejscach, gdzie było mnóstwo ludzi. Ja normalnie nie mogłam się doczekać tego balu... Czy ta zmiana miała związek z moją... boską stroną? Nie wiem, ale nawet mi się to podobało. Ostatnie dni uszkodziły mi mózg. To pewne i wyleczyły mnie z aspołeczności... Choć brzmi to dziwnie, bo z nikim od tamtego feralnego dnia nie rozmawiałam, oprócz Camille i taty.

Obserwatorzy